Rossini, Grieg i Brahms w piątkowy wieczór w Filharmonii Podkarpackiej

fot. ViC / Archiwum RESinet.pl

fot. ViC / Archiwum RESinet.pl

W programie piątkowego koncertu w Filharmonii Podkarpackiej znalazły się trzy utwory: uwertura do opery „Wilhelm Tell” Rossiniego, koncerty fortepianowy a-moll Griega oraz I symfonia Brahmsa. Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Podkarpackiej poprowadzi czeski dyrygent Jiri Petrdlik. Za fortepianem zasiądzie Elżbieta Karaś. Koncert rozpocznie się o godz. 19:00.

Wielka opera romantyczna Wilhelm Tell (1829) jest ostatnią w dorobku operowym Gioacchino Rossiniego (1792-1868). Dzieło opowiada historię legendarnego szwajcarskiego bohatera Wilhelma Tella, który walczy o wyzwolenie swojego kraju spod panowania Habsburgów. Na estradach koncertowych często gości mistrzowska Uwertura składająca się z czterech epizodów. Rozwija się ona powoli od chóru wiolonczel, będącego metaforą spokojnego życia bohatera. Niespodziewanie muzyka zmienia swój nastrój malując obraz szalejącej burzy. Następująca po niej scena pasterska ilustruje piękno alpejskiego krajobrazu. Przerywa ją  nagle sygnał trąbek, który zapowiada zbliżających się, bohaterskich jeźdźców – to symbol zwycięstwa szwajcarskiego ludu w walce o wolność.

A potem zabrzmi muzyka kompozytora nazywanego „Chopinem Północy”,  Edvarda Griega (1843–1907).  Norweski kompozytor, podobnie jak nasz wielki rodak czerpał inspirację z muzyki ludowej swojej ojczyzny. Koncert fortepianowy a – moll op.16 (1868) swój oryginalny koloryt brzmienia, melodykę i rytmikę wywodzi z bogatej skarbnicy norweskiego folkloru. Utwór wykonany po raz pierwszy w 1869 roku w Kopenhadze, z udziałem samego kompozytora, do dziś zachwyca wirtuozerią i liryzmem zrodzonym z romantycznego ducha swojej epoki.                                                

Koncert zwieńczy I Symfonia c- moll op. 68 Johannesa Brahmsa (1833 – 1897). Podjęcie tej formy po dziewięciu mistrzowskich symfoniach Beethovena było dla Brahmsa sporym wyzwaniem. Nie bez obaw – „słysząc za sobą kroki Tytana”, kompozytor przystąpił do pisania I Symfonii (1862 -76). Dzieło przywodzi na myśl Beethovena m. in. poprzez wybór tonacji c- moll, skład orkiestry, lapidarny motyw I części, kojarzony ze słynną V Symfonią Beethovena, jaki i z powodu czwartej część przypominającej charakterem Odę „Do radości” z IX Symfonii Mistrza z Bonn. Pierwsze wykonanie Symfonii c- moll Brahmsa zrodziło konflikt między sceptycznym obozem „wagnerowskim” a „barhminami” – zwolennikami dzieła. Wybitny dyrygent Hans von Bülow, określił ją nawet mianem „Dziesiątej” Beethovena. Mimo wielu pokrewieństw do wielkiego klasyka, dzieło Brahmsa jest utworem bardzo osobistym. To prawdziwie romantyczna Symfonia ciesząca się zasłużoną sławą.

 

Facebook Google+ Twitter
Reklama

Komentarze

Zaloguj się aby móc dodawać komentarze





Dzisiaj, 19.04.2024
Jutro, 20.04.2024
Pojutrze, 21.04.2024
Poniedziałek, 22.04.2024
Wtorek, 23.04.2024
Czwartek, 25.04.2024
Piątek, 26.04.2024
Sobota, 27.04.2024
Niedziela, 28.04.2024
Wtorek, 30.04.2024
Czwartek, 02.05.2024
Piątek, 03.05.2024
Czwartek, 09.05.2024
Piątek, 10.05.2024
Miasteczko Akademickie Politechniki Rzeszowskiej
Sobota, 11.05.2024
Miasteczko Akademickie Politechniki Rzeszowskiej
Czwartek, 16.05.2024
Piątek, 17.05.2024
Sobota, 18.05.2024
Środa, 24.04.2024
Poniedziałek, 29.04.2024
Środa, 01.05.2024
Sobota, 04.05.2024
Niedziela, 05.05.2024
Poniedziałek, 06.05.2024
Wtorek, 07.05.2024
Środa, 08.05.2024
Reklama
Reklama