Od zamierzchłych czasów kooperacja małopolsko-podkarpacka działa i ma się dobrze. Kolejny przykład jej funkcjonowania już 24 marca w rzeszowskim Klub Vinyl.
Tym razem na jednej scenie, tego samego wieczora krakowski DIZEL i w skrócie rzecz ujmując rzeszowski Nanosojuz
DIZEL o sobie: gramy brudnego rokendrola i śpiewamy o zakazanych miłościach. Nie mamy planów, nie ograniczają nas szuflady i układy. Mamy za to frajdę ze wspólnego grania.
DIZEL to alternatywny projekt muzyczny, łączący punk’n’rolla i stoner rocka. Swobodny choć klasyczny styl piętnuje opinia, że „tych kawałków nie powstydził by się Motörhead”. Band tworzą typy zaangażowane na co dzień w różne projekty (Inkwizycja, Tripis, Them Pulp Criminals), ale pod tą banderą odnajdujący pierwotne instynkty muzyczne. Nuty uzupełniają teksty, w przewrotny sposób komentujące społeczne stereotypy. Na koncie albumy: „Get Rude” wydany w 2013 r. przez Spook Records oraz własnym sumptem wydany drugi – „M.I.L.F.”.
DIZEL. Musi dymić!
Nanosojuz to garażowy sznyt wyryty na współczesnym rocku. Przestrzeń muzyczna przeszywana riffami brzydkimi i zarazem mocnymi jak facjata Keitha Richardsa. Teksty zawsze o czymś, nigdy o niczym. Inspiracja jest jedna: życie!
Na koncie dwa wydawnictwa: NANOSOJUZ i TRYTOL, kilka kontuzji (dwie nogi i kręgosłup), choroby refluksowe i kupiona beemka za tantiemy. Chce się żyć!
Na pewno będzie się działo!
Tagi: Vinyl, imprezy Rzeszów
Komentarze
Zaloguj się aby móc dodawać komentarze