Rzeszowskie Spotkania z Podróżami: Arkadiusz Dworak opowie o podróży do Gwatemali

Gościem najbliższego wieczoru w ramach cyklu „Rzeszowskie Spotkania z Podróżami” będzie Arkadiusz Dworak, który opowie o wyprawie do Gwatemali. Spotkanie odbędzie się 18 kwietnia o godz. 18:30. w Wojewódzkim Domu Kultury.

Bilety dostępne w WDK w Rzeszowie - cena 6 zł.

GWATEMALA

Wybierając się podróż do Gwatemali kierowałem się zgoła dziwnymi kryteriami. Aby jechać w nieznane, do miejsca gdzie nie wielu rodaków było. Aby wyjazd nie zrujnował mi budżetu i aby bez zbędnych przygotowań poradzić sobie w zastanej sytuacji. Dlatego też moja cała wiedza o tym miejscu ograniczyła się do przeczytania informacji z oficjalnej strony MSZ. Dowiedziałem się, że to najniebezpieczniejszy region świata, była też instrukcja odnośnie zachowań bezpiecznych na miejscu, oczywiście żadne z nich nie wpisywał się w plan mojej podróży. Celem była eksploracja i przygoda, a w takich okolicznościach ryzyko zawsze jest częścią nieodzowną. Moja partnerka natomiast przygotowała listę najważniejszych atrakcji. Miałem bagaż podróżny, 500 dolarów, marginalną wiedzę, zerową znajomość hiszpańskiego i dwa tygodnie czasu na przygodę życia.

Zaraz po wylądowaniu w stolicy kraju przeżyłem pierwszy szok, międzynarodowe lotnisko a klimat jak na Jasionce przed modernizacją. W autobusie do centrum poczułem dużą bliskość z tubylcami w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jednak gdy zobaczyłem dwóch uzbrojonych facetów pilnujących bankomatu w Aptece. Byłem pewien, że pora zawiesić swój sposób pojmowania świata. Na pierwszą noc wzięliśmy losowy hotel który wyglądał przyzwoicie, z zewnątrz, wnętrze pozostawiało już wiele do życzenia. Ale jak się później okazało był to nasz najlepszy hotel podczas całej wyprawy. Drugi dzień upłyną na beztroskim zapoznawaniu się z kuchnią i kulturą stolicy, owocny był też w wiele szoków obyczajowych. Ale beztroska nie mogła trwać dłużej czas nas naglił a wiele było jeszcze do przeżycia. Marzena bo tak nazywała się moja partnerka podróży, proponowała poruszać się komunikacją publiczną, ale moje doświadczenia z wcześniejszych podróżny, nakazywały mi wynajęcie samochodu. Tak też się stało. Pojechaliśmy do Antigua Guatemala, Volcán Pacaya, Santiago Atitlán, Quetzaltenango, Río Dulce, Tikal, Coban, Monterrico. Więc aby się dowiedzieć jak przebiegła podróż i jakie atrakcje nas spotkały, a było tego nie mało, zapraszam na spotkanie ze mną. Gdyby ktoś chciał poczuć klimat Gwatemali tak jak ja to widziałem zapraszam na mój kanał na YT / Dylematy

https://www.youtube.com/watch?v=g3BDf9SyHZk&list=PLQrjMkeqZBHXNdQe1kkuyYz6xjgmqFyBr

ARKADIUSZ DWORAK

Jeśli miałbym siebie określić, to bez wątpienia można to ująć w proste pojęcia, które opisują postawy jakie towarzyszą mi przez życie. Jestem niedowiarkiem, ale ten rodzaj wątpienia przejawia się podejmowaniem wyzwań dla wielu uważanych za niemożliwe. Jestem buntownikiem, ale mój sprzeciw jest wymierzony głównie przeciw moim ograniczeniom. Jestem prekursorem, ale takim który w swoim życiu próbuje szukać dróg, które mogły by posłużyć za inspirację innym. Czy jestem podróżnikiem. Nie sądzę ale bez wątpienia jest to część mojej pasji życia. A jeśli już coś w tym obszarze się znajduje próbuję to robić całym sercem. To pozwala mi zdobyć doświadczenie i wiedzę którą mogę się dzielić. A naturalna przekorność pozwala mi szukać ciągle dróg nowych i śmiałych rozwiązań. Jak podróż dookoła Islandii późną zimą, sportowym samochodem. Czy trasa dookoła świata z bagażem podręcznym. Lub też eksploracja Gwatemali, totalnie bez pomysłu i przygotowania.